Już dzisiaj chciałabym pokazać Wam moje wczorajsze cudo :) Cudo nazywam każdy ciuszek, który wychodzi spod mojej maszyny. Uważam, że każdy powinien być dumny z każdej wykonanej przez siebie rzeczy mimo, że nie zawsze efekt końcowy jest taki jak planowaliśmy.
Do uszycia spódniczki użyłam materiału zakupionego na allegro: pętelkową dresówkę, tasiemkę oraz gumkę kupioną w sklepie z pasmanterią.
Wykrój zrobiłam bez żadnego podkładu ("na oko"), w pasie o 7cm szerszy by spódniczka po włożeniu gumki, ściągnęła się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz