niedziela, 15 lutego 2015

Mufka do wózka



      Po tygodniu pracy nadeszła sobota, a wraz z nią czas na szycie.  Stworzenie mufki miałam już dawno w planach. Gdyby nie fakt, że jestem przed dostawą materiałów i na tę chwilę mam tylko resztówki, pewnie wykonanie jej odłożyłabym do kolejnej zimy.
Zostało mi niewiele różowego minky i mojej ulubionej bawełny, ale na mufkę nie potrzeba dużo. No i jest :)







                                                   Mufkę uszyłam z takiego wykroju:




Wnętrze wypełniłam silikonowymi kulkami


I już dzisiaj była w użyciu podczas spaceru, przydała się bo u nas było naprawdę zimno. 

4 komentarze:

  1. Też ostatnio szyłam! I też z totalnych resztek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Z chęcią zobaczę Pani mufkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza się publikacji nie doczekała (jeszcze) i szczerze to nie wiem, czy się doczeka ;) Zdjęcia niby są, ale robione przy okazji czegoś zupełnie innego i pech chciał, że tam gdzie ją widać (dosłownie kilka ujęć), to zdjęcia wyszły nieostre :/ a teraz wózek z mufką stoi u dziadków w piwnicy, bo niestety musieliśmy się przesiąść na większy, a do nowego już nie pasuje... nie nacieszyłam się nią zbyt długo ;( Za to stwarza mi to okazję do zrobienia tych takich pojedynczych - jak rękawiczek, bo teraz mamy typową parasolkę z dwoma rączkami ;) ale to już chyba na przyszłą zimę (jeśli jeszcze wózek będzie potrzebny).

      Usuń
  3. bardzo ładnie wygląda to połączenie, fajny blog, ja również zaczynam z maszyną przygodę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń